Brytyjski następca tronu będzie reprezentować Wielką Brytanię obok premiera Gordona Browna. Początkowo Brown był jedyną osobą zaproszoną na uroczystości, co przez część brytyjskiej opinii zostało uznane za celowy afront. Królowa, która była obecna na obchodach 60. rocznicy D-Day, odrzuciła udział w uroczystościach z powodu braku oficjalnego zaproszenia. - Ani królowa, ani żaden inny członek rodziny królewskiej nie weźmie udziału w obchodach D-Day 6 czerwca, gdyż nie otrzymaliśmy oficjalnego zaproszenia na żadne z tych wydarzeń - oznajmił w zeszłym tygodniu rzecznik Pałacu Buckingham. Książę Karol otrzymał oficjalne zaproszenie dziś za pośrednictwem ambasady Francji w Londynie i po konsultacjach z królową zaakceptował je - powiedział rzecznik Clarence House. Nie ujawnił, czy w obchodach weźmie udział także małżonka księcia Karola, Camilla. Zadowolenie z zapowiadanej obecności księcia na obchodach wyraził dziś Biały Dom. - Cieszy nas taka decyzja ze strony Brytyjczyków i Francuzów. Pragniemy pełnej obecności Brytyjczyków w uroczystościach w Normandii - powiedział rzecznik Białego Domu Ben Chang. Brytyjscy komentatorzy uważają, iż prezydent Francji Nicolas Sarkozy chce, by obchody D-Day były przede wszystkim francusko- amerykańskim wydarzeniem i by uwaga koncentrowała się na wizycie prezydenta USA Baracka Obamy. Z ogłoszonego programu wynika, iż Obama wraz z Sarkozym wezmą udział w uroczystościach na amerykańskim cmentarzu wojskowym w Colleville-sur-Mer, a brytyjscy weterani zbiorą się na plażach Arromanches, które były miejscem ich desantu przed 65 laty. Planowane jest też nabożeństwo w katedrze w Bayeux. Desant na Normandię rozpoczął się 6 czerwca i umożliwił utworzenie drugiego frontu odciążającego front wschodni. Pod koniec lipca 1944 r. w kilku etapach do Francji przerzucono ok. 15 tys. żołnierzy 1 dywizji pancernej gen. Maczka. Do akcji weszła 8 sierpnia 1944 w składzie 1 Armii Kanadyjskiej podczas operacji "Totalize". Wsławiła się w bitwie pod Falaise, a także w wyzwalaniu Belgii i Holandii, kończąc szlak bojowy w Wilhelmshaven w Niemczech.