Monarchini znana jest ze swojego zamiłowania do polowań, z których rzadko kiedy wraca z pustymi rękoma, nigdy nie odmówi kurczaka z warzywami, a jej garderoba zdominowana była przez naturalne futra i płaszcze wykończone kołnierzem z norek. Niemałą sensację wzbudził więc najnowszy artykuł w Daily Telegraph, w którym zacytowano samego rzecznika pałacu. Potwierdził on, że od dziś każde nowe, zaprojektowane dla królowej futro będzie sztuczne.