Przez pięć godzin austriaccy ekolodzy blokowali jedno z największych przejść Wullowitz-Dolni Dvorzistie, a także przejścia Weigetschlag-Studanky i Guglwald-Przedni Vytoń. Zarówno po austriackiej, jak i po czeskiej stronie, policja drogowa kierowała kierowców na inne przejścia graniczne. Jak wynika z informacji Czeskiego Radia, mniejsze kolejki tworzyły się po czeskiej stronie zablokowanych przejść, większe - po stronie austriackiej. Tworzyli je głównie turyści, wracający w ostatni weekend wakacji z urlopów na południu Europy. Austriaccy przeciwnicy energetyki jądrowej zwracali uwagę podczas wieców przy granicach, że czeska elektrownia nie spełnia niezbędnych wymogów bezpieczeństwa. Zarzucali czeskiemu rządowi, który zapowiada jej uruchomienie w połowie września, arogancję i ignorowanie głosów społeczeństwa sąsiedniego kraju. Elektrownia w Temelinie, która leży w odległości około 60 km od granicy Czech z Austrią, zbudowana została jeszcze według radzieckich planów. W zakresie bezpieczeństwa zmodernizowana została przez firmy niemieckie i amerykańskie. Przeciwnicy tej elektrowni uważają, że nie jest ona jednak całkowicie bezpieczna. Austriacki rząd chce kwestie bezpieczeństwa Telimena połączyć z rozmowami Czech nt. członkostwa tego kraju w Unii Europejskiej.