Część posłów przestała popierać ów wniosek już kilka tygodni temu, a dwa tygodnie temu wycofał z niego swój podpis sam sprawozdawca. Według obserwującego to wszystko Janusza Lewandowskiego nie można wykluczyć, że w posłach odezwał się oto zdrowy rozsądek. - Również ci co się podpisali mają poczucie, że jest naciągany, źle adresowany. Po stu dniach żaden minister nie może mieć ani tylu zasług pozytywnych ani negatywnych, żeby być rozliczanym w ten sposób - powiedział Lewandowski reporterowi sieci RMF FM. I tak wniosek stworzony przez AWS przeciwko ministrowi AWS popiera głównie SLD, chociaż jak mówi poseł Wiesław Kaczmarek nie chodzi tu wcale o samą minister Kamelę-Sowińską. - Nasz sprzeciw, w trzech czwartych sprowadza się do weta wobec polityki prywatyzacyjnej w wykonaniu rządu pana premiera Buzka - powiedział Kaczarek. A minister Sowińska po decyzji komisji powiedziała, że teraz ze spokojem oczekuje na głosowanie w Sejmie. Stanowisko komisji nie jest wiążące dla Sejmu.