Dzisiaj przed godziną 8 rano do Urzędu Gminy przyszli m.in. burmistrz Jan Wieteska, wiceburmistrz Wojciech Szymborski i wiceburmistrz Ludwika Wujec. Zostali wpuszczeni do budynku, ale nie wydano im kluczy do zajmowanych przez nich wcześniej pomieszczeń. Ochroniarze poinformowali ich, że klucze są w zaplombowanej kasetce, do której klucz ma komisarz Andrzej Herman. Cała sytuacja wynika, jak mówi Andrzej Herman, z konieczności wymiany agencji ochraniających budynki gminy. - Tak naprawdę nic się nie stało, "to tylko burza w szklance wody" - dodawał komisarz. Nowi ochroniarze nie wpuścili członków zawieszonego zarządu urzędu gminy i urzędu dzielnicy Ochota do budynków. - To nie użycie siły, to wymiana agencji, która nie słucha moich poleceń - powiedział dziennikarzom Herman, który przyjechał do urzędu dzielnicy Warszawa-Wola. Na Woli podjęto próbę wymiany firm ochroniarskich, ale bez powodzenia. Co prawda nowi ochroniarze weszli do budynku, jednak na prośbę dyrektora dzielnicy Piotra Foglera (UW) budynek opuścili. Wieczorne zajście mogło przekreślić szansę na przynajmniej częściowe porozumienie z prezydentem Warszawy, Pawłem Piskorskim i burmistrzem, Janem Wieteską. Prezydent Warszawy tuż po północy wydał specjalne oświadczenie w tej sprawie. Mimo zaistniałej sytuacji Piskorski postanowił podtrzymać swoją propozycję czasowej współpracy z komisarzem. Prezydent nie ukrywał jednak swojego oburzenia. Akcji pod urzędami warszawskiej Gminy Centrum i dzielnicy Ochota - na prośbę wojewody asystowała policja. - Ponieważ do żadnych incydentów nie doszło policja nie podjęła interwencji - wyjaśniał rzecznik policji, Paweł Biedziak. Komisarz rządowy w warszawskiej Gminie Centrum Andrzej Herman powiedział po dzisiejszym spotkaniu z premierem, że zdał szefowi rządu relację z wydarzeń ostatniej nocy. - Pan premier konsultuje to z szefem MSWiA i podejmie stosowne decyzje - powiedział Herman dziennikarzom po wyjściu ze spotkania. Nie chciał odpowiedzieć na pytanie, jakich decyzji się spodziewa. Przyznał jedynie, że rozmowa "była ciężka". - Jak ktoś jest wezwany nagle, to rozmowa zawsze jest ciężka - zaznaczył. Rzecznik rządu Krzysztof Luft potwierdził, że premier zamierza się w tej sprawie konsultować z Markiem Biernackim i wojewodą mazowieckim Antonim Pietkiewiczem. Dodał, że "można się spodziewać" wniosków premiera po tych spotkaniach.