Niegdyś twierdzono, że taki widok zwiastuje klęski i nieszczęścia. Dzisiaj komety, szczególnie te widoczne gołym okiem, nadal cieszą się ogromnym zainteresowaniem, choć nie stanowią już złowieszczego omenu, a raczej ciekawostkę i wdzięczny materiał na zdjęcia. Kometa Neowise, czyli obiekt C/2020 F3, została po raz pierwszy zaobserwowana pod koniec marca przez urządzenia Amerykańskiej Agencji Kosmicznej. Szybko stwierdzono, że nie stanowi ona bezpośredniego zagrożenia dla Ziemi, ale obliczono również, że w okolicy lipca 2020 będzie bardzo dobrze widoczna z poziomu naszej planety. Lipiec 2020 nadszedł i przewidywania naukowców z NASA się sprawdziły. Od kilku dni kometę można zobaczyć na nocnym niebie, najlepiej nad ranem lub w okolicy wieczora, kiedy światło słoneczne nie jest na tyle mocne, aby rozmyć Neowise, ale delikatnie oświetla jej widok. Nie potrzeba do tego specjalistycznego sprzętu - według ekspertów wystarczy chociażby lornetka. Choć szczęśliwcy mogą zobaczyć ją gołym okiem. Neowise jest najlepiej widoczna teraz, w połowie lipca, ale będzie można ją zobaczyć do końca miesiąca. Warto wykorzystać tę okazję, bo następnym razem kometa będzie widoczna z Ziemi za... 6800 lat.