Michael Jensen i Heeyon Kim jako pierwsi przyjrzeli się klątwie Oscarów z naukowej perspektywy. W 2015 r. opublikowali w Organization Science wyniki swoich empirycznych badań. Ich punktem wyjścia było założenie, że otrzymanie złotej statuetki ma negatywny wpływ na późniejszą karierę zawodową oraz życie osobiste. Zawodowa klątwa: prawda czy mit? Poczatkowo uważano, że otrzymanie Oscara to początek końca kariery aktorskiej. Humphrey Bogart powiedział swojego czasu: - Widziałeś, co dzieje się z niektórymi zdobywcami Oscara? Resztę życia spędzili, odrzucając scenariusze i czekając na wielką rolę. Do diabła, mam nadzieję, że nigdy nie zostanę nominowany ponownie. Każdego roku media opisują przypadki aktorów i aktorek, o których świat zapomniał po zdobyciu wymarzonej statuetki lub zaczęli grać w filmach poniżej swoich możliwości. Wystarczy wspomnieć chociażby Louise Fletcher, która otrzymała nagrodę za rolę siostry Ratched w "Locie nad kukułczym gniazdem", czy Adriena Brody'ego z Oscarem za rolę w filmie "Pianista". Badacze nie znaleźli jednak żadnych dowodów na negatywny wpływ nominacji czy otrzymania statuetki na dalszy przebieg kariery zawodowej. Wniosek ten dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Wyniki badań pokazały jednoznacznie, że laureaci Oscara pojawiają się średnio w większej liczbie filmów niż nominowani do Oscara. Z kolei nominowani występują w większej liczbie filmów niż aktorzy bez nominacji. Innymi słowy, zawodowa klątwa Oscara to jedynie hollywoodzki mit. Miłosna klątwa: zaskakujące wnioski Określenie "klątwa Oscarów" w kontekście życia osobistego po raz pierwszy pojawiło się w 2010 r., kiedy kilka dni po otrzymaniu statuetki rozpadło się małżeństwo Sandry Bullock. Wyszły wtedy na jaw zdrady jej ówczesnego męża Jesse'ego Jamesa, a gazety rozpisywały się o ich rozstaniu, ilustrując artykuły zdjęciem Bullock z Oscarem w ręku i niewiernym małżonkiem u boku.