Istniejące klasy romskie mają zostać rozwiązane w ciągu najbliższych dwóch lat szkolnych. MEN zapowiada też, że rząd zajmie się likwidacją innej patologicznej praktyki - masowego zsyłania romskich dzieci do szkół specjalnych. Często jedyną podstawą do takiej decyzji była słaba znajomość języka polskiego. Elżbieta Radziszewska, sekretarz stanu w kancelarii premiera, odpowiedzialna za przeciwdziałanie dyskryminacji, zapowiedziała, że skończy z sytuacją, w której mali Romowie dostają do wypełnienia testy psychologiczne w języku polskim, którym nie zawsze dobrze władają. - Zajmiemy się tym na najbliższym posiedzeniu zespołu ds. Romów w MSWiA i zlikwidujemy tę praktykę. Romskie dzieci będą dostawały inne testy. Takie, które pozwolą poznać prawdziwy obraz ich umiejętności - powiedziała "Dziennikowi" Radziszewska.