"Jesteśmy przekonani, że muszą znaleźć się kraje arabskie, które podejmą się takiego działania, ponieważ sytuacja (w Libii) jest nie do przyjęcia" - powiedział premier Kataru w wywiadzie dla arabskiej telewizji Al-Dżazira. Nie sprecyzował jednak, na czym miałaby polegać rola jego państwa w tym przedsięwzięciu. Katar należy do Ligi Arabskiej, która domagała się ustanowienia strefy zakazu lotów nad Libią. Wśród innych krajów arabskich, na których zaangażowanie liczy ONZ, są oprócz kataru m.in. Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska i Jordan - przypomina Reuters. W sobotę rozpoczęła się operacja "Świt Odysei" koalicji sił USA, Francji, Wielkiej Brytanii, Kanady i Włoch, która ma powstrzymać ataki wojsk Muammara Kadafiego na ludność cywilną.