Leszek Miller leciał do Tarnowa śmigłowcem, pozostali członkowie delegacji podróżowali samochodami. Tuż za Łapczycą jeden z pojazdów próbował wyprzedzać, zahaczył o tira i chwilę później doszło do potężnego karambolu. Według wstępnych ustaleń policji, winnym wypadku był kierowca samochodu z przyczepą, o którą zahaczyło rządowe bmw. Zderzyły się auta, którymi jechali małopolscy posłowie i senatorowie oraz bus Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. W sumie pomocy medycznej udzielono 11 osobom, pięć z nich trafiło do szpitala. Najpoważniej ranny został kierowca rządowego bmw. Ma być poddany badaniu tomograficznemu. Kobietę - pasażerkę prywatnego samochodu osobowego - przewieziono do szpitala profilaktycznie ze względu na ciążę. Wśród rannych jest szef małopolskiego SLD poseł Kazimierz Chrzanowski oraz senator Bogdan Podgórski. Jeden z parlamentarzystów ma złamaną rękę, drugi uszkodzoną nogę. Wracają już do domów. Utrudnienia na obwodnicy mogą potrwać jeszcze kilka godzin. Policja zaleca objazdy przez Wieliczkę, Gdów i Wojnicz. To już drugi w ostatnim czasie wypadek związany z transportem rządu. Na początku grudnia śmigłowiec Mi-8 z premierem na pokładzie musiał lądować awaryjnie w Chojnowie pod Warszawą. 14 osób - w tym premier - odniosło obrażenia.