"Co ciekawe od Brytyjczyków rzadziej uśmiechają się także Niemcy i Francuzi" - informuje "Daily Mail". Biorąc pod uwagę standard życia w tych państwach, ich mieszkańcy nie powinni mieć większych powodów do zmartwień. Do najmniej uśmiechniętych narodów należą przede wszystkim mieszkańcy tzw. byłego bloku wschodniego. Jak tłumaczy dr Szarota jest to efekt postkomunistycznej mentalności. Więc nic w tym dziwnego, iż Polacy uśmiechają się dwa razy rzadziej niż Brytyjczycy i są najbardziej ponurzy w Europie. Mieszkańcy Europy Wschodniej są mniej pewni siebie, mniej przyjaźni i bardziej nieufni w porównaniu do mieszkańców zachodniej części Europy. To mogłoby tłumaczyć, dlaczego mniej się uśmiechają. Jednak ta teoria nie sprawdza się do końca, bowiem Czesi i Słoweńcy są bardziej uśmiechnięci od Francuzów i Niemców. Ale i na to znalazło się wytłumaczenie: Niemcy, Francuzi i Polacy pokazują swoje prawdziwe uczucia i nie maskują ich uśmiechem, a mieszkańcy Wysp znaleźli się na czele uśmiechniętych osób w Europie dlatego, ponieważ nie pokazują swoich prawdziwych uczuć i myśli.