Plan dotyczący wysłania czterech batalionów na wschodnią flankę jest realizowany i w ciągu kilku miesięcy NATO-wscy żołnierze powinni być rozlokowani, między innymi w Polsce. - Ten proces idzie tak dobrze i tak gładko, zarówno ze strony polskiej jest dobrze przygotowany, jak i ze strony NATO-wsko-amerykańskiej, że ja nie widzę żadnych zagrożeń dla jego realizacji - mówił wczoraj minister obrony Antoni Macierewicz. Udział amerykańskich wojsk we wzmacnianiu wschodniej flanki potwierdził wczoraj nowy szef Pentagonu James Mattis, który nawiązał do rosyjskiej agresji na Ukrainie. - Wydarzenia z 2014 roku były otrzeźwiające i musimy dostosować się do nowych wyzwań w kwestiach bezpieczeństwa - mówił amerykański sekretarz obrony. Dziś ministrowie obrony państw Sojuszu będą rozmawiać z przedstawicielem Gruzji o dalszej współpracy, choć na razie władze w Tbilisi nie mogą liczyć na ofertę członkostwa między innymi z powodu sprzeciwu Rosji. W drugim dniu spotkania ministrowie obrony mają także rozmawiać o walce z cyberprzestępczością.