Miejmy na uwadze wszystkie elementy chaosu, który tam był. Jestem przekonany o jednym - Nie było wyjścia. Wierzcie mi państwo - Rosjanie stali pod ścianą. To nie były negocjacje. Negocjacje to jest rodzaj handlu - towar za towar, wymienia się coś. A tu nie było możliwości wymiany: "Albo wyprowadzacie wojska z Czeczenii, albo rozwalamy zakładników". Jeżeli zaczynali zabijać pierwszych zakładników, gdyby jednostki antyterrorystyczne nie weszły - powiem otwarcie - świat rozdarłby na strzępy także Rosję. Przyczyny: bo przecież trzeba było ratować to co się da uratować. I to Rosjanie zrobili. I za to im chwała. Jerzy Dziewulski jest posłem, byłym antyterrorystą