Czy określenie "prokuratura mataczy" jest odpowiednie w pani sprawie? Umorzenie sprawy i wyrok Sadu Rejonowego na umorzenie postępowania jest odpowiedzią na pytanie. Skąd takie przypuszczenia? Oddalanie dowodów w sprawie bez uzasadnienia nieprzesłuchanie mnie w sprawie. Byłam przesłuchana tylko w podczas złożenia doniesienia o popełnionym przestępstwie. Jakie "niezbite" dowody ma pani w tej sprawie? Szpital posiadał II Stopień Referencji był szpitalem specjalistycznym według standardów świadczenia usług medycznych- materiały dla świadczeniodawców i płatników. Przy odbiorze tak słabego dziecka powinien posiadać respirator i inkubator transportowy. Mój synek był transportowany na rękach po przeniesieniu na Ojom nie oddychał. Miał problemy z oddychaniem po urodzeniu był wcześniakiem. Jego oddech powinien zostać zabezpieczony - urodził się jako wcześniak - czyli dziecko niewydolne oddechowo. Pani dr Bielawska Sowa manipuluje zeznaniami , gdyż niosła dziecko, które naraziła na niebezpieczeństwo. Wobec niej toczy się sprawa z art 160 kk. Podaje rożne wersje tego wydarzenia. Nawiasem mówiąc pełni funkcje ordynatora oraz konsultanta wojewódzkiego, a także pracuje w Radzie Lekarskiej. Dlatego w sprawie i opiniach lekarzy jest źle rozumiana solidarność zawodowa ,a prokuratura nie dąży do wyjaśnienia sprawy - tylko do jej umorzenia. Dlaczego? Gdyż w wypadku dalej prowadzonej sprawy trzeba by było postawić zarzuty konkretnym osobom które maja pozycje i znajomości. Ja staram się wyjaśnić tą sprawę od 6 lat i przez ten czas pojawiły się dowody i nowe okoliczności ,które staram się sama - w ramach moich możliwości wyjaśnić. Zdecyduje się pani przenieść sprawę do innej prokuratury? -Czy zdecyduję się na przeniesienie? To nie zależy od mojej decyzji. To rozpatrzy prokuratura rejonowa albo apelacyjna. Pisała pani do wielu osób - prosiła pani o interwencję posłów? Czy dały coś te działania? Chcę mocno nagłośnić tą sprawę, bo wierzę, że pomogę też innym ludziom z podobnym problemem. Mam nadzieję, że w przyszłości coś się zmieni choćby z tego względu, że będziemy dalej o tym pisać. A jak się czuje teraz Oskar? Oskarek ma teraz 9 lat. Często się uśmiecha, ale cały czas walczy ze spazmatycznością. Wymaga opieki 24 godziny na dobę i tak naprawdę nie wie, co to prawdziwe dzieciństwo. Samodzielnie nie siedzi, trzeba go przewijać, karmić, ponieważ ma niesprawne ręce. Kiedyś będzie dorosły i nadal będzie wymagał opieki . Oskar wymaga rehabilitacji - rokowania mówią, że nigdy samodzielnie nie usiądzie, nie będzie mówił, ani chodził. To chyba największy argument za tym, aby wyjaśnić tę sprawę i nie dopuścić do podobnych wydarzeń. Czy liczy pani na pozytywne zakończenie tej sprawy? Czy liczę na pozytywne rozpatrzenie sprawy? Walczę tyle lat, mam dosyć przeżywania tej traumy a szczególnie dnia porodu. Ta sytuacja, podejście lekarzy jest obrazem, który ciągle widzę, dlatego nikomu tego nie życzę. Widząc jednak jak cierpi mój synek - moja walka o sprawiedliwość jest kroplą w morzu. Ale jego uśmiech dodaje mi siły i nie zrezygnuję.