Statystyki z 2007 roku pokazują, że 33 proc. mężczyzn i 16 proc. kobiet wypija potencjalnie niebezpieczne ilości. Kolejne 6 proc. mężczyzn i 2 proc. kobiet pije w sposób szkodliwy. "Picie niebezpieczne" zostało zdefiniowane jako spożycie niosące za sobą ryzyko fizycznego lub psychicznego uszczerbku. "Picie szkodliwe" jest opisane jako takie, które prawdopodobnie spowoduje problemy. Rząd ocenia, że koszty leczenia obrażeń i chorób związanych z konsumpcją alkoholu, ponoszone przez państwową służbą zdrowia, wynoszą ok. 2,7 mld funtów rocznie. Ostatnie dane wykazały, że w 2007 roku było ponad 863 tys. przyjęć do szpitali, będących konsekwencją spożycia alkoholu. Stanowi to wzrost o 69 proc. wobec stanu z 2002 roku. Liczba zgonów bezpośrednio związanych z alkoholem wzrosła o 19 proc. od 2001 roku; największym zabójcą są choroby wątroby. Jednocześnie badanie potwierdziło, że po alkohol sięga mniej dzieci. Do picia w tygodniu poprzedzającym badanie przyznał się jeden na pięciu uczniów w wieku od 11 do 15 lat, co oznacza spadek o 26 proc. od 2001 roku.