W ten sposób jednak pośrednio ubliżają tym pozostałym dziennikarzom sugerując, że tylko powtarzali moje tezy lub że ich wpływ na opinię publiczną jest nieznaczący. Tymczasem na przykład "Gazeta Wyborcza" publikowała komentarze i artykuły o wiele bardziej krytyczne i oskarżycielskie wobec obojga powodów, a trudno przypuścić, by jej dziennikarze powtarzali tezy za konkurencyjną "Rzeczpospolitą", zaś nakład Wyborczej jest dwukrotnie większy, zatem siła działania proporcjonalnie znaczniejsza. Janusz Majcherek jest publicystą "Rzeczpospolitej" pozwanym do sądu przez Aleksandrę Jakubowską i Włodzimierza Czarzastego za naruszenie ich dobr osobistych Więcej na ten temat