Polski operator i reżyser ("Stracone dusze") pochwalił pomysł produkcji komedii o Krzyżakach, dodając: "Zapał twórców filmu jest naprawdę budujący". Kamiński posiedział także przez chwilę na tronie Komtura Zygfryda, którego w filmie "1409" gra Jan Machulski. Co prawda rozmów o amerykańskiej adaptacji "1409" jeszcze nie prowadzono, ale wizyta była udana. Janusza Kamińskiego na plan filmu przywiózł Marek Żydowicz, dyrektor festiwalu Camerimage. Warto dodać, że niedawno Żydowicz nakręcił niskobudżetowy film fabularny "Owoce miłości", który wystartuje w tegorocznym festiwalu w Gdyni. Na planie "1409" pojawili się także m.in. Tadeusz Szymków, który gra rolę Wielkiego Mistrza i Andrzej Terej, który wciela się w postać Nuncjusza Apostolskiego. W weekend (17 - 19 sierpnia) kręcono sceny w lochach zamkowych w Gołubiu-Dobrzyniu. Kilkudziesięciu statystów przez kilkanaście godzin musiało siedzieć zakutych w łańcuchy, dyby i narzędzia tortur, które wypożyczono z muzeum narzędzi tortur. Kręcono też scenę z katem, którego zagrał Artur Pędziński. Jako, że kat wyposażony był w wielki topór, aktorzy biorący udził w tej scenie poprosili, aby reżyser nie używał na planie sformułowania "cięcie". Film "1409" będzie gotowy najprawdopodobniej w październiku.