11:14 Moderator: Witamy Państwa, za chwilę rozpocznie się konfrontacja przed komisją śledczą min. Aleksandry Jakubowskiej i red. Heleny Łuczywo. Konfrontacja została zarządzona wczoraj na wniosek posła Jana Rokity w związku z rozbieżnymi zeznaniami Aleksandry Jakubowskiej wobec tego co mówiła wcześniej przed komisją Helena Łuczywo. 11:17 Przewodniczący komisji Tomasz Nałęcz ogłosił przerwę do godz. 11.30 więc za chwilę powinniśmy zobaczyć główne bohaterki dzisiejszego przesłuchania. 11:18 Przed chwilą do Sali Kolumnowej Sejmu, gdzie obraduje komisja śledcza, weszła Helena Łuczywo oblegana przez fotoreporterów. Dzisiejsza konfrontacja wzbudza ogromne zainteresowanie mediów, jeszcze chyba nie było tylu dziennikarzy i fotoreporterów w tej sali. 11:21 Aleksandra Jakubowska i Helena Łuczywo kurtuazyjnie się witają i zajmują miejsca. Marszałek Nałęcz przypomina świadkom, że zeznają pod przysięgą i czyta prawa świadka. 11:25 Pytania jako pierwszy zadaje poseł Rokita. Pytanie o zdarzenia z 22 lipca roku wieczorem: O której godzinie zjawiła się pani w kancelarii premiera? Helena Łuczywo: Ok. 20, 19.30, zaprosił mnie A. Michnik za zgoda premiera jak mówił. Zrozumiałam, że mam powiedzieć czy ta autopoprawka jest czy nie jest kompromisem z nami (mediami)... Pytanie do A. Jakubowskiej - kto panią zaprosił na to spotkanie? Odp: Premier. Pytanie o dokument, od którego zaczęły się wczoraj rozbieżności. Jest on teraz okazywany świadkom. Helena Łuczywo potwierdza że to jest kopia tego dokumentu który dostała. Otrzymała go od pani A. Jakubowskiej Według H. Łuczywo żadnej rozmowy nie było miedzy nimi. Pytanie: Czy panie umówiły się na następny dzień? Odp - nie pamiętam żeby temu towarzyszyła rozmowa, więc na nic się nie umawiałyśmy, po prostu dostałam ten dokument. Pyt. do pani A.Jakubowskiej - 11:38 Czy to jest ten dokument, który przekazała pani H. Łuczywo? Odp. - nie, po pierwsze nie udawałam się na spotkanie z panią Łuczwyo żeby przekazać jej jakieś dokumenty dla Agory, udawałam się na spotkanie z premierem, a nie z Agorą. Wzięłam ten dokument na wszelki wypadek, bo chodziło tam o zasadę. A nie szczegóły. Jan Rokita - idąc na spotkanie w sprawie tantiem w przedpokoju pozbyła się pani jednego egzemplarza dokumentu, dając go pani Łuczywo? Odp. - tak. 12:16 Następuje teraz porównywanie dokumentów. Pytania zadaje pani poseł Błochowiak. Obie panie twierdzą, odpowiadając na pytanie pos. Błochowiak, że nie wiedziały, że się tam spotkają. Jednak w prokuraturze pani Łuczywo zeznała, że wiedziała i została zaproszona do kancelarii premiera przez panią Jakubowską. Teraz pani Łuczywo zasłania się niepamięcią. 12:22 W tym momencie następuje znów porównywanie dokumentów wysłanych faksem przez panią Jakubowską pani Łuczywo ok. godz. 15, 22 lipca. Pos. Błochowiak pyta czy ten dokument, który dostała pani Łuczywo jest gruby? Według pani Łuczywo jest gruby, ponieważ trudno się szybko zapoznać z treścią w krótkim czasie. Następuje porównanie dokumentów z godz. 15 i 19.30, pierwszy ma 17 stron, drugi 2. Jednak dla pani Łuczywo przez oba trudno się szybko "przegryźć" i tym sensie oba są "grube". Czy zrozumiała pani że jest to wersja ostateczna, czyli; to co stanie podczas obrad rządu, czy ostateczna propozycja dla Agory. Obie panie sobie tego nie przypominają. Przez chwilę świadkowie na prośbę poseł Błochowiak porównują dokumenty z popołudnia i wieczora, starając się wskazać istotne między nimi różnice. Pani red. Łuczywo wyjaśnia teraz szczegóły propozycji przesyłanych do Agory. Marszałek Nałęcz strofuje poseł Błochowiak, żeby jej pytania były jaśniejsze i nie wprowadzała "tresury" świadków. Pani Łuczywo mówi, że nie jest w stanie dokładnie odpowiadać na pytania o szczegóły tych propozycji, ponieważ nie jest biegłą, ale może wskazać na to co "wskakiwało" i "wyskakiwało" z obu wersji. Chodzi o 2 kluczowe przepisy. Aby wyjaśnić, o co chodzi, pani Łuczywo przytacza anegdotę opowiadaną przez więźniów politycznych w okresie PRL, mówi ona, że regulamin pozwala więźniowi na wiele udogodnień, jak spacery, ale pod warunkiem że jest się więźniem. Chodzi o zmianę uprawnień UKOKiK na rzecz KRRiTV. To te przepisy zmieniały się tak często w tym czasie. Pos. Błochowiak zasypuje gradem pytań panią red. Łuczywo. Pan marszałek Nałęcz znów strofuje pos. Błochowiak, żeby nie przesłuchiwała pani Łuczywo, tylko kontynuowała konfrontację. Chodzi o pytanie czy Agora kontaktowała się, współpracowała z prezesem Banasińskim. Red. Łuczywo mówi że tak, to samo potwierdza A. Jakubowska. 12:55 Pos. Błochowiak kontynuuje szczegółowe badanie dokumentów, jakie krążyły między Agorą a min. Jakubowską. Przew. Nałęcz znów przypomina pos. Błochowiak żeby nie robiła równoległego przesłuchania świadków. Jesteśmy świadkami małej różnicy zdań między pos. Błochowiak a marszałkiem Nałęczem. W końcu pos. Błochowiak pyta, czy Agora była zadowolona z poprawki z godz. 20. Odp. - Po części tak, po części nie. 13:04 Pytania zadaje teraz poseł Ziobro. Wesołość na sali wzbudza uwaga pana marszałka, aby poseł Ziobro przesiadł się bliżej niego (obok pos. Błochowiak) - T. Nałęcz poręczył, że nic złego mu się nie stanie. 13:10 Poseł Ziobro też doczekał się reprymendy od marszałka Nałęcza za prowadzenie równoległego przesłuchania. 13:11 Marszałek Nałęcz pyta teraz, czy świadkowie mają coś jeszcze do dodania. H. Łuczywo twierdzi, że kluczowa jest zmiana w dokumentach, jaka nastąpiła między 22 a 23 lipca. Dlaczego to uległo zmianie? A. Jakubowska twierdzi, że o 19.30 Agora dysponowała takim samym tekstem jak prezes Banasiński. 13:17 Konfrontacja dobiegła końca. Dziękujemy za udział w relacji.