Sąd uznał Jakuba T. za winnego gwałtu na 48 - letniej Brytyjce. Sąd uwierzył, że Polak najpierw śledził kobietę, potem ją zgwałcił, a następnie zostawił na pewną śmierć pod ciężarówką. Wszystko wydarzyło się w lipcu dwa lata temu. Exeter Crown Court skazał Polaka na karę podwójnego dożywocia. Jakub T. musi odbyć minimum 9 lat kary, zanim będzie mógł starać się o możliwość zwolnienia warunkowego. Rzecznik prasowy Home Office potwierdza, że polski rząd naciska na nich w sprawie repatriacji Jakuba T. O wydanie 25-letniego skazańca polskie Ministerstwo Sprawiedliwości zwróciło się do Home Office - informuje Moja Wyspa. Jakub Tomczak był pracownikiem Thistle Hotel na Queen Street. Krótko po ataku poleciał do Polski. Na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, wydanego w kwietniu 2007 roku, po analizie zapisu CCTV oraz testów DNA, dokonano ekstradycji Tomczaka do Wielkiej Brytanii. Pomimo wydania wyroku skazującego, rodzina Polaka obstaje przy wersji, że Jakub jest niewinny. Podobnie myśli 40 proc. Polaków, którzy nie zgadzają się z werdyktem sądu. Odmienne zdania w tej sprawie ma Prezydent Lech Kaczyński, który w sprawie nie wypowiada się wprost, ale uważa, że " gwałcicielom się nie wybacza".