Niedzielny rewanżowy pojedynek ćwierćfinału play-off pomiędzy Marmą PF i Atlasem Wrocław kibice teamu znad Wisłoka już dziś okrzyknęli świętem speedwaya, choć to może być dopiero preludium przed jeszcze większymi emocjami, które mogą nas czekać w ciągu najbliższych tygodni. Warunkiem jest oczywiście uzyskania korzystnego wyniku i awans do półfinału, który zagwarantuje walkę o medale. - To będzie zupełnie inny mecz, niż ten z rundy zasadniczej - twierdzi menedżer zespołu Marmy, Jacek Ziółkowski. - Przede wszystkim inny będzie tor. A jaki? To już nasza tajemnica. Mając świadomość ponownej potyczki z tym zespołem, przygotowaliśmy tor, który, co tu ukrywać, pasował wówczas gościom. Choć ryzyko było duże, to dla nas wszystko skończyło się szczęśliwie. Dlatego właśnie w niedzielę będzie inaczej i mam nadzieję, że w ten sposób zaskoczymy wrocławian i odrobimy stratę 6 pkt z pierwszego meczu. Plusem dla nas jest również to, że w pozostałych spotkaniach gospodarze przegrali swoje mecze i nawet w przypadku, gdyby tych strat nie udało się do końca odrobić, to awansujemy do półfinałów z pozycji ''lucky looser'', czyli najlepszego zespołu pośród przegranych - skwitował Jacek Ziółkowski. Zbigniew Darwiński Marma PF Rzeszów 9. Nicki Pedersen 10. Maciej Kuciapa 11. Rafał Dobrucki 12. Scott Nicholls 13. Davey Watt 14. Dawid Lampart 15. Marcin Leś Trener - Rafał Wilk Atlas Wrocław 1. Hans Andersen 2. Tomasz Jędrzejak 3. Tomasz Gapiński 4. Kenneth Bjerre 5. Jason Crump 6. Maciej Janowski 7. Chris Holder Trener - Marek Cieślak