Mary Coughlan powiedziała, że konieczne jest, aby szanse na zdobycie wolnych posad mieli przede wszystkim obywatele Irlandii i europejskiej strefy ekonomicznej. Zalicza się do niej 27 krajów Unii Europejskiej oraz Szwajcaria, Irlandia i Liechtenstein. - Irlandia odniosła ogromne korzyści z imigracji, zwłaszcza w ostatnich kilkudziesięciu latach - powiedziała Coughlan. - Aby jednak polityka imigracyjna pozostała skutecznym narzędziem irlandzkiej ekonomii, musi zostać zaadaptowana do realiów rynku pracy, które w ostatnich miesiącach zmieniły się dramatycznie. Stopień bezrobocia w dotkniętej kryzysem Irlandii wzrósł gwałtownie do 11 procent w marcu, co jest najwyższym wskaźnikiem od 13 lat. Liczba osób, które w tym roku wnioskowały do pomocy społecznej o zasiłki była największa od 1967 roku. We wrześniu ubiegłego roku Irlandia jako pierwszy z krajów strefy europejskiej popadła w recesję, co odbiło się na rzeszach imigrantów, którzy stracili pracę w wyniku upadku boomu budowlanego. Zmiany oznaczają, że nie będzie pozwoleń na pracę na stanowiskach płatnych poniżej 30,000 euro. Kategorie takie jak kierowca ciężarówki czy gospodyni domowa nie będą spełniały warunków potrzebnych do ich uzyskania, a małżonkowie i osoby pozostające na utrzymaniu starających się o pozwolenie, będą musiały wnioskować na własny rachunek.