Henryk G., 51-letni polski imigrant mieszkający w Ballymenie i pracujący wcześniej w lokalnych zakładach mięsnych, oskarżony jest o zabójstwo 24-letniej mieszkanki Ballymeny. Jej ciało, częściowo rozebrane, znalezione zostało na jednym z parkingów w tej miejscowości. Z oględzin wynikało, że kobieta została brutalnie uduszona. Mężczyzna nie przyznaje się do winy, jednak znaczna część materiału dowodowego wskazuje na to, że może być on sprawcą zbrodni. Jego odciski palców zabezpieczone zostały na workach, w które zawinięte było ciało ofiary, włosy kobiety znaleziono w mieszkaniu oskarżonego, ostatni raz kiedy widziano ofiarę, była ona w pobliżu mieszkania oskarżonego. Przewiduje się, że proces potrwa około dziewięciu tygodni. Polakowi grozi dożywocie.