Z dokumentów wynika, że niemieccy agenci nawiązali bliższe kontakty z irackimi służbami bezpieczeństwa. Irakijczycy - twierdzi gazeta - obiecywali Niemcom lukratywne kontrakty w Iraku. W zamian Berlin miał pomóc zapobiec wojnie. Do spotkania tego miało dojść pół roku przed tym, jak niemiecki kanclerz Gerhard Schroeder otwarcie przeciwstawił się planom zaatakowania Iraku. W rozmowie z "The Telegraph" rzecznik niemieckiego rządu stwierdził, że od dawna było wiadomo, że iracki rząd składał takie propozycje. To kolejne tego typu rewelacje. Przypomnijmy: z dokumentów znalezionych w kwaterach tajnej policji w Bagdadzie wynika, że Rosja intensywnie pomagała reżimowi Saddama Hussajna, dzieliła się danymi wywiadowczymi i szkoliła irackich agentów.