Obserwuje - nie ocenia Dziecko inność postrzega w odmienny sposób niż dorośli. Ono po prostu rejestruje świat zmysłami i porównuje wszystko co nowe do tego, co już zna. Nie oznacza to, że tak jak dorosły, automatycznie ocenia to, co widzi. Zwyczajnie dostrzega różnice i akceptuje je. Zatem jeśli spotyka na ulicy np. ciemnoskóre dziecko to traktuje je jako kolejny element świata. Gdy widzi mężczyznę z nadwagą, osobę na wózku inwalidzkim czy kobietę z ufarbowanymi na różowo włosami zachowuje się podobnie. "Inność" oznacza tu wszystko, co różni się w zdecydowany sposób od tego, co dziecko do tej pory widziało i czego doświadczyło. Reakcja dziecka powinna być neutralna. Ponieważ jednak zjawisko jest nieco odmienne od tego, co dziecko już zna możemy spodziewać się pytań typu: " Tato, a dlaczego ta pani jest gruba?", "Mamo, a ten pan siedzi na fotelu z kółkami, dlaczego on jeździ a nie chodzi?". Wynika to z chęci zrozumienia sytuacji a nie, jak to się zwykle przyjęło uważać, z chęci dokuczenia innym. Dziecko może także chcieć podzielić się z nami swoimi obserwacjami i po prostu powiedzieć: "W mojej klasie jest dziewczynka, która ciągle nosi chustkę na głowie" albo " Mój kolega ma brązową skórę i fajne włosy" Rodzice wzorem Wszystkie tego typu zachowania dziecka są właściwe i bardzo pozytywne. Ponieważ dziecko zdobywa wiedzę o świecie poprzez obserwację i doświadczenia, niezwykle ważna jest reakcja rodziców w takiej sytuacji. Aby pomóc dziecku rozwinąć akceptację i tolerancję względem inności najpierw musimy upewnić się jaki my sami mamy do niej stosunek. Jeśli dziecko usłyszy od nas negatywne uwagi pod adresem człowieka otyłego, upośledzonego dziecka czy czarnoskórej kobiety, przyjmie takie zachowanie za właściwe i bardzo prawdopodobne, że samo tak się w przyszłości zachowa. Jak zatem powinniśmy się zachować, by pomóc a nie zaszkodzić? Pamiętajmy, że dziecko samo nie tworzy opinii o świecie. Ono nabywa je od dorosłych a także innych dzieci. Potem w miarę rozwoju emocjonalno - intelektualnego może te opinie weryfikować lub utrzymać jako swój pogląd na świat. Warto zatem, gdy widzimy, że dziecko zauważa inność pomóc mu ją zrozumieć. Odpowiadać na pytania dzieci mądrze, bo już samo słowo "inność" jest dość niebezpieczne. Nieodpowiednio użyte mogą sugerować chorobę, wzbudzać poczucie wyższości nad innymi, zasiać wiele dodatkowych wątpliwości. Dociekajmy, pytajmy dzieci o ich "innych" kolegów, okażmy zainteresowanie, zachęćmy do opowiadania o nich. Traktujmy tę kwestię najzwyczajniej w świecie. Mówmy dzieciom że są ludzie grubi, są też szczupli, jedni są wysocy inni niscy, ludzie różnie się ubierają. Są ludzie którzy mogą poruszać się bez trudu, są też tacy którym chodzenie i bieganie sprawia trudność. To wszystko pomaga nam oswoić słowo "inny" i pozwala zrozumieć dziecku jego drugie, pozytywne znaczenie. Dążymy do tego by dziecko zrozumiało, że ludzie się różnią od siebie, że nikt nie jest taki sam. Przede wszystkim jednak nie dopuszczajmy do sytuacji gdzie dziecko zaczyna bać się inności. Nie chronić lecz pomóc zrozumieć Gdziekolwiek się nie znajdziemy zawsze spotkamy się z czymś co jest inne. Dlatego nie warto "chronić" dziecka przed wszelką innością, bo możemy pozbawić go możliwości zrozumienia innego człowieka, wykształcenia współczucia, tolerancji i akceptacji. W Polsce jest to nieco trudniejsze niż tu w Wielkiej Brytanii, ponieważ nasz kraj jest bardziej jednolity kulturowo i wszelką inność łatwiej zauważyć przez co trudniej zaakceptować. Zamieszkując Wyspy możemy wykorzystać fakt, iż nasze dziecko na co dzień spotka się z innością. Jest to bardzo sprzyjająca sytuacja, bo pomaga uznać tę inność za normalność. Gdy tak się stanie problem "inności" przestaje istnieć. Magdalena Kaniewska-Matulewicz Dyrektor Metodyczny i Fonetyk w Przedszkolach Polskich i Szkołach Języka Polskiego "Nasze Dzieci"