Do incydentu doszło w niedzielę późnym wieczorem. Pociąg zamiast przez Grodzisk Mazowiecki, został skierowany po starej trasie - przez Sochaczew. Jak zapewnia Maciej Dutkiewicz z zespołu prasowego PKP Polskich Lini Kolejowych, nie było zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi.Na miejsce wezwano komisję, która ma wyjaśnić, dlaczego dyżurny ruchu skierował pociąg na trasę, którą skład jeździł przed zmianą rozkładu jazdy. Przed północą pociąg został wycofany na stację Warszawa-Włochy i skierowany na właściwy tor. Ponownie ruszył w trasę po kilkunastu minutach. Jak zapewnili przedstawiciele PKP PLK, zarówno pasażerowie, jak i te osoby, które czekały na pociąg na kolejnych stacjach, dostały ciepły poczęstunek.