W tych regionach Zjednoczonego Królestwa, które cechowały się największym wskaźnikiem bezrobocia, ponad 70 tys. obcokrajowców znalazło pracę. Do takich miejsc należą między innymi Rochdale w hrabstwie Greater Manchester oraz Enfield. "Skoro imigranci przyjeżdżający do Wielkiej Brytanii znajdują zatrudnienie w takich regionach, oznacza to, że praca jednak jest. A skoro tak, to Brytyjczycy powinni ją podjąć, a nie żerować na zasiłkach, na które płacą wszyscy podatnicy" - twierdzi Chris Grayling (minister pracy w gabinecie cieni). Wszystkiemu winien jest źle skonstruowany system zasiłków, który uniemożliwia aktywizację zawodową bezrobotnych wyspiarzy - czytamy w Poloramie.