IMGW ostrzega siedem województw. Najwyższy alert w trzech
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed niebezpiecznie wysokimi stanami wód w siedmiu województwach Polski. Najpoważniejsza sytuacja dotyczy województw: śląskiego, opolskiego i łódzkiego, dla których ogłoszono alert trzeciego stopnia.
Informacja o zagrożeniu trzeciego stopnia oznacza, że stany wody (obserwowane lub prognozowane) układają się w strefie powyżej stanów alarmowych.
W łódzkim chodzi o rzekę Pilicę i jej dopływy oraz górną Wartę i Zlewnię Widawki.
Z kolei w województwie śląskim najtrudniej sytuacja kształtuje się w zlewni górnej Odry - tam przekroczenia stanów alarmowych mogą sięgać do 80-110 cm; zlewni górnej Warty - prognozuje się przekroczeniem stanu alarmowego w Mstowie (Warta) oraz stanu ostrzegawczego w Kulach (Liswarta). Stany ostrzegawcze utrzymywać się będą w Kręciwilku (Warta) i w Niwkach (Liswarta); oraz w zlewniach: Małej Wisły, Brynicy, Przemszy, Soły.
W Opolskiem, Odrą środkową przemieszczać się będzie fala wezbraniowa (prognozowane są dalsze wzrosty stanów wody do stanów około i powyżej alarmowych).
Informacje o zagrożeniach drugiego stopnia wydano dla Mazowsza, Dolnego Śląska, Małopolski oraz świętokrzyskiego. Oznacza ono, że stany wody (obserwowane lub prognozowane) układają się w strefie powyżej stanów ostrzegawczych, lecz poniżej stanów alarmowych.
W ciągu ostatniej doby strażacy 764 razy interweniowali w całej Polsce w związku z opadami deszczu. Najwięcej interwencji było w województwie śląskim. "Sytuacja się stabilizuje" - powiedział w sobotę rano PAP rzecznik PSP st. bryg. Paweł Frątczak.
Jak poinformował Frątczak, do godziny 6 rano strażacy w związku z intensywnymi opadami deszczu interweniowali 764 razy, z czego 519 w woj. śląskim, 63 w woj. łódzkim i 52 w woj. opolskim.
Najwięcej interwencji związanych było ze wzrostem poziomu wody w rzekach - 344, z czego 300 razy strażacy podejmowali działania w woj. śląskim. "W takich sytuacjach patrolujemy wały przeciwpowodziowe, umacniamy je, jeśli jest taka potrzeba lub podwyższamy" - dodał Frątczak.
Strażacy usuwali także skutki opadów śniegu - głównie drzewa lub konary drzew, które pod ciężarem śniegu zwaliły się i zatarasowały drogi, chodniki. Takich interwencji było 90, w tym po połowie w woj. dolnośląskim i woj. opolskim.
Frątczak poinformował, że w 29 przypadkach przekroczone są stany alarmowe na rzekach, a w 71 ostrzegawcze.
Stan alarmowy przekroczyła w piątek wieczorem Iłownica w Czechowicach-Dziedzicach, Wisła w Oświęcimiu i Stryszawka w Suchej Beskidzkiej. Rzeki na południu woj. śląskiego i w zachodniej Małopolsce wzbierają. Strażacy podają jednak, że w regionie jest spokojnie.
Rzeka Wisła najwyższy poziom - 682 cm, osiągnęła w Jawiszowicach na styku województw śląskiego i małopolskiego. O ponad 50 cm przekracza tam stan alarmowy. W powiecie oświęcimskim obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. W tym rejonie strażacy podjęli w piątek kilkanaście interwencji. Najczęściej pompowali wodę z piwnic budynków jednorodzinnych, rozlewisk i udrażniali przepusty.
W rejonie Bielska-Białej poziom rzeki Iłownicy wynosił wieczorem 425 cm, o 5 cm więcej niż alarm. Poziom ostrzegawczy ma Biała w Czechowicach-Dziedzicach. Strażacy informują o sporadycznych i niewielkich lokalnych podtopieniach. W piątek interweniowali ponad 20 razy.
Na Żywiecczyźnie strażacy wzywani byli ok. 30 razy, głównie do pompowania wody z piwnic. Wieczorem sytuacja się poprawiła. W powiecie stany ostrzegawcze były przekroczone na Sole w Żywcu, Koszarawie, w Pewli Małej i Bystrej w Kamesznicy.
Na Śląsku Cieszyńskim choć wciąż przekroczone są stany ostrzegawcze, wody zaczęło ubywać. W powiecie obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Policjanci poinformowali, że nadal nieprzejezdne są podtopione drogi z Dębowca do Ochab i z Drogomyśla do Pruchnej.
W powiecie Suchej Beskidzkiej rzeka Stryszawka ma 278 cm i przekracza poziom alarmowy o 8 cm.