Kierownictwo Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wyjeżdżało za granicę częściej niż przedstawiciele MSZ. Re-kordy biją jednak posłowie i senatorowie. - Latam za granicę, bo kocham świat - mówi wprost jeden z podróżników-rekordzistów. Rozlatali się po świecie także samorządowcy. Okazuje się, że na bilety lotnicze i hotele dla swych reprezentantów-podróżników rocznie Warszawa wydaje ponad milion złotych. Średnio co trzeci dzień wysoki urzędnik z warszawskiego ratusza wylatuje za granicę. W pierwszych sześciu miesięcach tego roku prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz za granicą spędziła miesiąc. Najczęściej podróżujący posłowie (od 7 listopada 2007 r. do 5 lipca 2008 r.) 1. Tadeusz Iwiński (Lewica) - 21 wyjazdów 2. Danuta Jazłowiecka (PO) - 18 wyjazdów 3. Andrzej Gałażewski (PO) - 14 wyjazdów 4. Joanna Senyszyn (Lewica) - 13 wyjazdów 5. Karol Karski (PiS) - 12 wyjazdów Więcej o politykach-podróżnikach w poniedziałkowym wydaniu "Wprost".