To jest śmieszne. Zupełnie tak, jakby - aczkolwiek tak bywało - wziąć w obronę jednorękich, jednonogich, że jako inwalidzi zostali zagazowani. Owszem gazowano inwalidów - Niemcy to robili ze swymi obywatelami, ale nie można mówić statystycznie o takim problemie. Jeżeli mówić w innej skali, to mówić ogólnie o wszystkich ludziach, którzy w oczach systemu hitlerowskiego byli niegodni życia. Przeczytaj: Homo-holokaust