Norwegowie zaczęli to spotkanie bez większego respektu dla faworyzowanych Hiszpanów. Już w 4. minucie bramkarz Jose Molina musiał interweniować przed własnym polem karnym, by ustrzec swój zespół przed utratą bramki. Początkowo zupełnie niewidoczni byli hiszpańscy napastnicy - Raul i Urzaiz, więc ich zespół nie stwarzał praktycznie żadnych akcji zagrażających bramce Thomasa Myhre. Więcej