Hałas nie omija nawet takich miejsc jak okolice uzdrowisk. Zaniepokojone są tym chociażby władze Inowrocławia, które chciałyby wprowadzić opłaty klimatyczne. Hałas narasta, gdyż - jak wynika z powstającego właśnie raportu - nie przybywa obwodnic, a w miastach prawie nie buduje się specjalnych ekranów, które tłumiłyby harmider. A powodem są nie tylko kłopoty finansowe. Problem hałasu był po prostu do tej pory mniej ważny. - Dotyczył może mniejszej populacji mieszkańców niż w tej chwili. Teraz ten problem zaczyna narastać, bo przekroczenia są coraz większe, gdyż ludzie zaczynają odczuwać to jako dyskomfort środowiskowy - mówi Jacek Goszczyński z bydgoskiego WIOŚ. To jest moment, żeby z hałasem zrobić porządek. Od lat zresztą o to samo walczą lekarze, których coraz bardziej niepokoi pogarszający się słuch Polaków.