Na pytanie o planowaną w Polsce wizytę prezydenta Rosji, Aleksander Gudzowaty stwierdził, że jest ona bardzo potrzebna, gdyż dawno nie było spotkania Polska-Rosja na tak wysokim szczeblu. - Musimy zdać sobie sprawę, że Rosja to rynek wielkich nadziei i wielkich możliwości - powiedział. Na pytanie, w jakim stopniu jego zdaniem polityka "miesza się" z wielkim biznesem i przestępczością zorganizowaną, Gudzowaty odparł: - Moim zadaniem, w znacznym. Dlatego ważne jest, żeby firmy miały czytelną dokumentację i czytelną działalność. Dużo trudniej jest unikać tych kontaktów, aniżeli w jakiś sposób je kontynuować. "Gazowy magnat" nie ukrywał także swojej niechęci do posła PO Jana Marii Rokity: - Znam też polityków, którzy uważają, że są ponad prawem i je komentują. To rodzaj bardzo groźnych inkwizytorów, którzy dostosowują prawo do swojej mentalności. Encyklopedycznym przykładem Pan Rokita. - Jest perfidny, bo mówi, że robi, to w interesie Polski. Dla mnie to polityk wczesnych lat 50. ubiegłego stulecia, który w sposób dla siebie wygodny kreuje prawo. Także fantazje. We wszystkich sprawach, w których go słyszałem o gazie lub Bartimpexie, konfabulował lub kłamał. Zapoznaj się z pełnym tekstem dzisiejszego czata.