Kumaryna jest naturalną substancją zapachową, jednak spożywana w dużych ilościach niszczy wątrobę. Maksymalna dopuszczalna zawartość tej substancji to 2mg/kg. TDI (tolerable daily intake- bezpieczna dzienna dawka) wynosi 0,1 mg na kilogram masy ciała. Czyli osoba ważąca 60 kg może bezpiecznie zjeść 6 mg kumaryny w ciągu dnia. Z badań "Świata Konsumenta" wynika, że dawkę tę łatwo przekroczyć, tym bardziej, że kumaryna trafia do organizmu z różnych źródeł, w tym i z kosmetyków. Magazyn zlecił akredytowanemu laboratorium zmierzenie zawartości kumaryny w produktach z polskiego rynku: w czterech markach cynamonu oraz w siedmiu produktach z jego zawartością, takich jak herbaty, płatki śniadaniowe, deser dla dzieci i guma do żucia. Laboratorium wykryło, że zawartość tego szkodliwego składnika w produktach dostępnych na polskim rynku znacznie przekracza wyznaczoną granicę. Mielony cynamon firmy Kamis, Prymat i Kotanyi ma ponad 2200mg/kg. Najgorszy pod tym względem jest cynamon Appetita, w którym zawartość kumaryny wynosi 3710mg/kg! Niestety herbaty Lipton Morocco mięta z przyprawami (752mg/kg), Tetley z jabłkiem i cynamonem (122mg/kg), Herbapol cynamonowa (121 mg/kg) również zawierają sporo kumaryny. Pierniczki do herbaty też musimy ograniczyć - Pierniki Anna's mają 12,9 mg/kg kumaryny. Pyszne płatki Cini Minis też mogą niszczyć wątrobę (15,8 mg/kg). Jedynie dwa produkty (spośród badanych) nadają się do spożycia - mus jabłkowy Bobo Vita Szarlotka z cynamonem, w którym zawartość kumaryny była w normie (0,6 mg/kg) oraz guma do żucia Big Red Cinnamon (5,1 mg/kg - mieści się w normie, bo górna dopuszczalna granica zawartości kumaryny w gumach jest wyższa niż w pozostałych produktach i wynosi 50 mg/kg). Eksperci radzą, by w dbałości o własne zdrowie, nie spożywać cynamonu częściej niż raz w tygodniu.