Jak podaje BBC, w strajku klimatycznym w Bristolu, mimo deszczowej pogody, wzięło udział około 20 tys. osób. Thunberg została przywitana okrzykami "Greta, Greta". W czasie przemówienia nastolatka oskarżyła polityków i media o ignorowanie zagrożenia klimatycznego i "zamiatanie bałaganu pod dywan". Jej zdaniem, rządzący "nic nie robią, mimo pięknych słów"."Jesteśmy zmianą i zmiana nadchodzi, czy wam się to podoba, czy nie" - mówiła.Aktywistka przekonywała zgromadzonych, że trzeba działać. "Rządzący nas zdradzają" - stwierdziła. "Nasi przywódcy zachowują się jak dzieci, więc to my musimy być dorosłymi. Zawiedli nas, ale się nie wycofamy" - mówiła Greta Thunberg.