Reklama

Grabieże placówek dyplomatycznych

Amerykanie, aby ograniczyć szerzące się w Bagdadzie akty grabieży, ustanowili całodobowe patrole i zamierzają w niektórych dzielnicach wprowadzić w nocy godzinę policyjną. W mieście panuje chaos, a łupem Irakijczyków padają nawet sprzętu z placówek dyplomatycznych - donoszą specjalni wysłannicy RMF do irackiej stolicy.

Obrabowano już ambasadę szwedzką, niemiecką i centrum kultury francuskiej. W fińskiej placówce dyplomatycznej zginęło 2 Irakijczyków, marines próbowali powstrzymać złodziei.

Na razie polska placówka nie ucierpiała. Od chwili ewakuacji personelu, pilnuje jej wraz z rodziną iracki pracownik. Już dwukrotnie udało mu się wystraszyć rabusiów. Po drugim napadzie z masztu zdjęto polską flagę, bo jak zapewnia, jeśli ambasada będzie wyglądała jak prywatny dom, będzie bezpieczniejsza. Teraz więc Irakijczyk wozi flagę w bagażniku samochodu i czeka na powrót polskich dyplomatów.

Reklama

Posłuchaj relacji specjalnych wysłanników RMF Przemysława Marca i Jana Mikruty:

RMF

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy