Jarosław Gowin powiedział w radiowej Jedynce, że nie zgadza się z osobami twierdzącymi, iż Marsz Niepodległości miał inspiracje nazistowskie. Zdaniem Jarosława Gowina, ludzie o poglądach nacjonalistycznych, którzy nie wzywają otwarcie do przemocy wobec innych, mają prawo manifestowania swoich przekonań. Gowin: Centroprawicowy PiS blokuje skrajną prawicę Minister oświadczył, że opowiada się za tradycją Polski jagiellońskiej, w której żyli ludzie różnych narodowości i religii. Dodał, że nie obawia się powstania organizacji skrajnie prawicowych, gdyż ich rozwój będzie blokować centroprawicowe Prawo i Sprawiedliwość. Według niego, w Polsce jest dobra sytuacja gospodarcza, nie ma natomiast licznych mniejszości narodowych, a to nie sprzyja rozwojowi skrajnej prawicy. Zdaniem Jarosława Gowina to, co dziś głoszą jej zwolennicy, mieści się w dopuszczalnych granicach, choć ludzie ci są przeciwko demokracji. Nie można więc myśleć o delegalizacji takich ugrupowań. Minister sprawiedliwości dodał, że deregulacja ułatwi tworzenie nowych miejsc pracy, przez co Polacy będą mniej skłonni popierać radykalne organizacje. Minister sprawiedliwości: Wrak powinien nam oddać sam Putin Ponadto, komentując argumentację Rosjan, którzy nie chcą oddać wraku Tupolewa, minister uznał, że jest skandaliczna. Jarosław Gowin nie zgadza się z twierdzeniami strony rosyjskiej, według której wraku i czarnych skrzynek samolotu nie można zwrócić, gdyż są dowodami w prowadzonym postępowaniu. Według ministra sprawiedliwości, decyzję w sprawie zwrotu wraku może podjąć tylko prezydent Rosji Władimir Putin. Jarosław Gowin podkreślił, że wrak ma dla Polaków znaczenie symboliczne. Dodał, że zgadza się z opinią Zbigniewa Brzezińskiego, zdaniem którego Rosji zależy, aby sprawa Smoleńska dzieliła Polaków, a mówienie o zamachu w Smoleńsku jest bezpodstawne. Dodał jednak, że szanuje ludzi myślących inaczej i oczekuje takiego samego szacunku wobec siebie.