Taką właśnie tatuażową ozdobę zafundował sobie 21-letni Aaron Evans. Kiedy włamał się do podstawionego przez policję samochodu, ukryta w wozie kamera zarejestrowała dane osobiste złodziejaszka. Policjanci wprowadzili je do systemu i odnaleźli adres. Kilka godzin później włamywacz był już za kratkami. Sąd skazał go na siedem miesięcy więzienia. Datę swojej wpadki Evans powinien sobie teraz wytatuować na czole.