Przecieków z rozmów na razie nie ma. Wiadomo jednak, że przed Clitonem stoi trudne zadanie. Syria zerwała rozmowy z rządem Ehuda Baraka w styczniu, bowiem Izrael nie chciał zgodzić się na bezwarunkowy zwrot Wzgórz Golan, okupowanych wbrew rezolucjom ONZ. Ostatnio jednak polityka Tel Awiwu nieco się zmieniła. Barak zasugerował, że kwestia Wzgórz Golan może zostać rozstrzygnięta po myśli Syrii w zamian za gwarancje bezpieczeństwa. Rola amerykańskiego prezydenta polega na tym, aby przekonać Assada do powrotu do stołu rozmów. Zdaniem komentatorów negocjacje mogłyby zostać wznowione już w pierwszej połowie kwietnia w USA.