Posłowie rządzącej koalicji zasiadający w Sejmowej Komisji Zdrowia w ekspresowym tempie przegłosowali wszystkie stworzone przez ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego zapisy projektu ustawy o Narodowym Funduszu Zdrowia. Pojawił się wśród nich artykuł, który zakazuje ujawniania jakichkolwiek szczegółów związanych z konkursem ofert na świadczenia zdrowotne. Jawne będzie tylko to, co znajdzie się w protokole. Problem w tym, że ustawa nie precyzuje, co taki protokół powinien zawierać. Może się więc okazać, że nie znajdzie się w nim nic, albo np. jedno zdanie: "Daną umowę zawarto". - Fundusz nie będzie mógł udzielić jakichkolwiek informacji nikomu, oczywiście poza ministrem zdrowia, bo on jest upoważniony do tego na mocy tej ustawy, zresztą upoważniony do wszystkiego - mówi Elżbieta Radziszewska z Sejmowej Komisji Zdrowia. Takie ustawy powstają, bo - jak mówią posłowie opozycji - prace Sejmowej Komisji Zdrowia sprowadzają się do jednego: byle jak, byle szybko, byle przegłosować. A najlepiej bez zadawania pytań i bez wyjaśnień. Politycy opozycji są oburzeni sposobem prowadzenia obrad i brakiem możliwości wyjaśnienia kontrowersyjnych punktów. Posłuchaj, jak pracuje Sejmowa Komisja Zdrowia: