Na bilach przedstawiono przodującego w sondażach konserwatystę Nicolas Sarkozy'ego i jego socjalistyczną rywalkę Segolene Royal. Podobnie lidera Frontu Narodowego Jean-Marie Le Pena i komunistkę Marie-George Buffet. Do zaprezentowania zestawu zaproszono Mistrza Świata w trickach bilardowych Vincenta Facqueta. Do myślenia daje fakt, że ostatnią bilą, która pozostała na stole, była ta z podobizną byłego outsidera Francoisa Bayrou. - Myślę, że to dobry znak. Jest wiele osób, a ich liczba cały czas rośnie, które mówią, że ostatni ruch będzie należał do mnie - komentuje Bayrou. W ostatnich tygodniach notowania kandydata centrystów wyraźnie wzrosły. Wśród wielu wyborców narasta przekonanie, że nadszedł czas na zmianę. Jednak wygranie gry w bilard to jedna sprawa - a wygranie fotela prezydenckiego to coś zupełnie innego.