Zapowiedzi separatystów to kolejna ostra próba sił między korsykańskimi terrorystami a francuskim rządem. Narodowy Front Wyzwolenia Korsyki przyznał się już do dokonania w ciągu ostatnich 48 godzin 4 zamachów bombowych na wyspie oraz w Nicei. Choć eksplozje, w których na szczęście nikt nie zginął, stanowiły do tej pory zagadkę, to od początku podejrzewano "korsykańską mafię" - jak nazywa NFWK szef francuskiego MSW. Resort spraw wewnętrznych obawia się, że w zamachach zaczną ginąć zwykli ludzie, dlatego zapowiedział, że ostatecznie rozprawi się z separatystami.