Piętnastolatka zatrzymano w wyniku operacji kontrwywiadu i policji z brygady antyterrorystycznej w XX-stej dzielnicy Paryża. Ten rejon stolicy jest w większości zamieszkany przez przybyszów z czarnej Afryki i z Maghrebu. Według prowadzących dochodzenie chłopak miał bliskie kontakty z francuskim dżihadystą Rashidem Kassimem. Utrzymywał je za pośrednictwem utajnionego i zakodowanego połączenia internetowego Telegram, chętnie wykorzystywanego przez islamistów. To dzięki niemu porozumiało się na kilka dni przed atakiem dwóch zabójców księdza pod Rouen. Rashid Kassim jest znany z prowadzenia aktywnej działalności propagandowej na rzecz Państwa Islamskiego. Zachęca do obcinania głów niewiernym i często występuje w mediach dżihadystów w roli egzekutora. Także on jest dźwignią uruchamiającą liczne, tzw. uśpione komórki terrorystów we Francji. Według policji Rashid Kassim kierował mężczyzną, który zabił kilku policjantów pod Paryżem, oraz trzema kobietami. Mieli oni przygotować zamach przy użyciu butli gazowych. Narzędzia znaleziono w bagażniku samochodu zaparkowanego w pobliżu katedry Notre Dame.