Wałęsa kilka tygodni temu zaistniał w mediach przy okazji nieudanych starań o zniesienie wiz dla Polaków do USA, ostatnio zaś wywołał prawdziwą burzę w związku ze swoim wystąpieniem przeciwko środowisku Radia Maryja. Walentynowicz z kolei po latach przedarła się znowu na pierwsze strony gazet w związku ze swoją walką o odszkodowanie za represje ze strony komunistycznych tajnych służb oraz za skazanie jej na karę roku i trzech miesięcy więzienia za działalność opozycyjną. Czy w taki sposób powinny istnieć w życiu publicznym legendy Solidarności? Jak oceniasz ich ostatnie działania? Czy są one konstruktywne, czy to tylko odcinanie kuponów od dawnej sławy? Jaką widziałbyś dla nich w przyszłości rolę w polskim życiu publicznym? Na naszym Forum poruszamy ważne tematy: Kiedy wybory? * Znowu komisja* Czego ci życzyć?* Prezentomania* Święta tradycyjne?* Polska dla Ukrainy * Polak a tolerancja * Sposób na chuligana * Państwo a Kościół * III Rzeczpospolita * Polskie tabu * Stan wojenny * Lewica tonie * Ulubione święta * Wizje Polski 2005 * WOŚP - ale to gra! * Wizje Polski 2005 * Ufasz Kościołowi? * Prezydent - niepolityk * Wolność słowa * Media o papieżu * Udoskonalić INTERIA.PL * Dla Polski za Irak * Państwo funduje * Partia Rydzyka * Autorytety * Eutanazja w Polsce * Kościół a antykoncepcja* Partia Demokratyczna* Polska a Rosja