Tylko ostatnio Moskwa oświadczyła, że Polacy nie doceniają zbawiennych rzekomo dla naszego kraju skutków konferencji jałtańskiej i zapowiedziała, że nie wyda Warszawie wszystkich akt w sprawie Katynia. Tymczasem w Polsce wybuchła ostra dyskusja na temat tego, czy prezydent Aleksander Kwaśniewski powinien wziąć udział w moskiewskich obchodach rocznicy zakończenia II wojny światowej, a ostatnio zdenerwowaliśmy Kreml oświadczeniem szefa naszej dyplomacji, że zabicie przez Rosjan Asłana Machadowa to "błąd polityczny". Z rosyjskiej strony każda polska krytyka jest odbierana jako przejaw rusofobii, ale nie jest wcale pewne, czy niektórym rosyjskim ośrodkom władzy nie chodzi prowokowanie ostrych reakcji Polaków właśnie po to, aby tę naszą rzekomą rusofobię potwierdzić. Czy Polacy rzeczywiście są rusofobami? Czy jest szansa na normalizację stosunków polsko-rosyjskich w najbliższym czasie? Czy Polska wystarczająco stanowczo reaguje na kontrowersyjne oświadczenia Rosji? Co sądzisz o wschodniej polityce Aleksandra Kwaśniewskiego? Czy powinien on jechać do Moskwy na obchody rocznicy zakończenia wojny? Zapraszamy do dyskusji! Na naszym Forum poruszamy ważne tematy: Kiedy wybory? * Znowu komisja* Czego ci życzyć?* Prezentomania* Święta tradycyjne?* Polska dla Ukrainy * Polak a tolerancja * Sposób na chuligana * Państwo a Kościół * III Rzeczpospolita * Polskie tabu * Stan wojenny * Lewica tonie * Ulubione święta * Wizje Polski 2005 * WOŚP - ale to gra! * Wizje Polski 2005 * Ufasz Kościołowi? * Prezydent - niepolityk * Wolność słowa * Media o papieżu * Udoskonalić INTERIA.PL * Dla Polski za Irak * Państwo funduje * Partia Rydzyka * Autorytety * Eutanazja w Polsce * Kościół a antykoncepcja* Partia Demokratyczna