Filemonowicz w oświadczeniu przekazanym, napisał, że ze zdziwieniem przyjął wypowiedź Gowina w wywiadzie z 6.10. br. dla Polskiego Radia, w którym senator stwierdził m.in., "że LiD chce podnieść podatki i domaga się rozbudowy administracji państwowej". Za "równie zaskakujące" Filemonowicz uznał słowa Gowina "o rzekomych postulatach LiD w sprawie legalizacji małżeństw homoseksualnych". Kandydat LiD żąda sprostowania nieprawdziwych informacji podczas konferencji prasowej, z której relacja znajdzie się w Polskim Radiu i daje Gowinowi czas do wtorku do godz. 13. - Oczekuję konferencji prasowej pana Gowina w terminie nie późniejszym niż dzień jutrzejszy - godzina 13 - powiedział. Według Filemonowicza, nie jest prawdą, że LiD zamierza podnieść podatki czy też rozbudować administrację państwową. Jak mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, Lewica i Demokraci nie chce legalizować małżeństw homoseksualnych. - Proponujemy związki partnerskie. Dziwi mnie, że filozof nie odróżnia związków partnerskich od małżeństw - powiedział. Gowin mówił w Polskim Radiu, że jest zwolennikiem niskich podatków, "a lewica chce podnosić podatki". - Ja chcę ograniczenia biurokracji, a lewica domaga się rozbudowy administracji państwowej. Ja chcę wzmocnić tradycyjny model rodziny, a lewica postuluje na przykład legalizację małżeństw homoseksualnych - powiedział w wywiadzie radiowym senator PO. - Przepraszam Pana Filemonowicza jeżeli go uraziłem. Rozumiem, że według Pana Filemonowicza, lewica proponuje coś zgoła odmiennego: obniży podatki, ograniczy biurokrację i będzie wspierała tradycyjny model rodziny. Gratuluję tak zdroworozsądkowego podejścia -napisał w oświadczeniu przekazanym Gowin. Filemonowicz oświadczył, że takie przeprosiny nie załatwiają sprawy. W poniedziałek polityk SdPl po raz kolejny zadeklarował, że chętnie spotka się w debacie trójstronnej z Jarosławem Gowinem (PO) i Zbigniewem Ziobro (PiS). Jego zdaniem, "rozmowa o problemach i przyszłości Krakowa i okolic bez udziału Lewicy i Demokratów będzie tylko pogawędką prawicy". Ziobro potwierdził już wcześniej chęć debaty z Gowinem, nie zamierza się jednak spotykać z Filemonowiczem. W niedzielę mówił nawet, że nie wie kto to jest i trudno mu się wypowiadać. Pytany, czy zmierzy się w dyskusji jeszcze z kimś innym niż Gowin, Ziobro zachęcał, by politycy podjęli debaty z innymi kandydatami PiS-u. - Nie jestem w stanie się rozdwoić i spotykać się z każdym - zaznaczył Ziobro.