Małgorzata Rozenek-Majdan nie zdradziła, nad czym pracuje, ujawniła tylko , że to wspólny projekt z jej mężem, Radosławem Majdanem. W czwartek pochwaliła się też na Instagramie zdjęciami z planu. - Ty jesteś zmęczona?! Czym?! Pomalują cię, uczeszą, powiesz parę słów i już. Czym tu się męczyć?!. Żeby to było takie proste. Ale jak już mnie pomalują, to najlepsi, a jak uczeszą, to najzdolniejsi. I jakoś człowiek pcha tę taczkę żywota. Najważniejsze, że z uśmiechem - napisała gwiazda, oznaczając w poście osoby, które wykonały jej makijaż i fryzurę. Prezenterka wstawiła również kilka fotek z efektami prac makijażystki i fryzjerów. Większość fanów skupiła się na uczesaniu i makijażu gwiazdy, ale niektórzy zwrócili uwagę na coś innego. I zasugerowali, że prezenterka przesadza z poprawianiem urody. "Jest pani przecudowną kobietą i pani uroda jest taka nieskazitelna... Proszę panią z całego serduszka. Już niech pani nie naciąga niczym tej twarzy i te usta... Też nienaturalnie się prezentują... Za chwilę będzie pani wyglądała monstrualnie. To jest moje zdanie... Oczywiście pani zrobi, co zechce. Ale już zaczynam mieć do pani dystans, a tak lubiłam patrzeć na pani urodę" - skomentowała jedna z fanek. Inna dodała: "Niestety zgadzam się z panią. Widać coraz bardziej ingerencję chirurga. I usta już przerysowane, niestety. Uwielbiam Gośkę, ale zaczynam niestety czuć lekki niesmak, a szkoda takiej fajnej babki". Małgorzata Rozenek-Majdan nie odniosła się do tych sugestii.