Gazeta opisuje drogę do pracy ministra w poniedziałkowy poranek. Przed domem czekała na niego limuzyna z szoferem. Nowak dojechał nią na lotnisko. Po paru minutach leciał już samolotem do Warszawy skąd odebrał go kolejny samochód z szoferem. Wczoraj minister transportu zaapelował do kolejarzy, żeby odwołali zaplanowany na piątek strajk, albo przynajmniej przełożyli go na mniej uciążliwe dla pasażerów godziny. - Proszę, aby odwołali ten strajk albo przełożyli go przynajmniej na inne godziny, żeby w czasie szczytu komunikacyjnego, w piątek - który będzie prawdopodobnie jednym z najmroźniejszych dni w roku - nie znęcać się nad pasażerami i nie brać pasażerów na zakładników swoich wąskich interesów - mówił minister w Sejmie. Więcej w gazecie 'Fakt". FORUM: Minister transporu lata do pracy samolotem!