Wprowadzenie tak zwanego "panic button" na Facebooku i innych portalach społecznościowych postuluje rząd i organizacje broniące dzieci przed nadużyciami. Przycisk taki mógłby informować o nadużyciach bezpośrednio policję. Apele o zastosowanie takiego rozwiązania nasiliły się po tym, gdy 17-letnia Brytyjka została porwana, zgwałcona i zamordowana przez mężczyznę, który wykorzystał fałszywy profil na portalu społecznościowym, żeby ją poznać. Brytyjski minister spraw wewnętrznych Alan Johnson spotkał się dziś z przedstawicielami Facebooka. Rozmowy będą kontynuowane w przyszłym miesiącu w Waszyngtonie. Facebook zapewnia, że jest otwarty na ten pomysł.