Pismo przyznaje nagrodę od 1996 r. Laureatami są osoby, których działalność "służy poprawie losu innych ludzi, wykracza poza standardy i jest zgodna z wartościami humanistycznymi". Nagrodzono dotychczas 18 osób. Są wśród nich m.in. Peter Eigen - założyciel Transparency International, Simon Pánek założyciel czeskiej organizacji "Ludzie w potrzebie", Leonid Roszal rosyjski lekarz, pomagający dzieciom w sytuacjach kryzysowych, takich jak masakra w Biesłanie czyLinus Benedict Torvalds - twórca Linuxa Szefowa Biełsatu jest pierwszym i jedynym laureatem reprezentującym Polskę. W dzisiejszej uroczystości wręczenia nagrody udział wzięli m.in. podsekretarz stanu polskiego MSZ Janusz Cisek, Alex Finer- szef redakcji europejskiej magazynu oraz Raimo Moysa- redaktor naczelny międzynarodowego wydania Reader's Digest. Z tej okazji w edycjach pisma wydawanych w Europie pojawiła się sylwetka laureatki i kierowanej przez nią instytucji. Wręczając nagrodę Raimo Moysa powiedział, że 30 lat temu będąc młodym dziennikarzem lokalnej gazety poznał młode polskie małżeństwo wracające ze Sztokholmu. Jedynym nabytkiem młodych Polaków był najnowszy model maszyny do pisania. Młoda kobieta obawiała się, że maszynę mogą zarekwirować podczas kontroli celnej. Tą kobietą była Agnieszka Romaszewska. Podczas wyboru laureata kolejnej edycji przypomniała mu się historia sprzed 30 lat, Agnieszka i maszyna do pisania, a także to, jak ważne jest słowo i przekaz informacyjny w budowaniu demokracji. Agnieszka Romaszewska podkreśliła, że to nagroda nie tylko dla niej ale i dla całego Biełsatu. Zacytowała słowa wybitnego rosyjskiego dysydenta i dobrego znajomego jej rodziców Władimira Bukowskiego, który powiedział, że lepiej sfinansować działanie opozycji, niż później finansować bombowce "B - 2" i likwidować efekty ich działań. Laureatka wyraziła nadzieję że ta nagroda pomoże Biełsatowi wejść na forum europejskie, gdzie pierwsza niezależna białoruska telewizja będzie mogła walczyć o dalsze przetrwanie.