Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik wydal komunikat, w którym możemy przeczytać, że statut Fundacji Świętego Józefa, który biskupi przyjęli podczas 384. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, obradującego w Warszawie od 8 do 9 października br., zostanie złożony do Krajowego Rejestru Sądowego. Biskupi mają nadzieję, że fundacja niosąca pomoc skrzywdzonym rozpocznie działalność 1 stycznia 2020 r. "Powołanie fundacji to wyraz solidarności Kościoła w Polsce z pokrzywdzonymi" - wyjaśnia, cytowany w komunikacie, prymas Polski abp Wojciech Polak, który jest delegatem KEP do spraw ochrony dzieci i młodzieży. Abp Polak kierował zespołem, który przygotował statut fundacji. "Wierni, jak i całe społeczeństwo, oczekują jednoznacznego zaangażowania i konkretnego działania ze strony Kościoła w walce z dramatem wykorzystania seksualnego. Konieczne jest kontynuowanie istniejących oraz podejmowanie nowych systematycznych działań na rzecz osób zranionych we wspólnocie Kościoła zarówno przez niektóre osoby duchowne, jak też innych sprawców związanych z działalnością edukacyjną i duszpasterską Kościoła" - podkreślił abp Polak. Abp Polak: Musimy czuć się odpowiedzialni za solidarne wsparcie Działalność fundacji ma mieć charakter ogólnopolski. Będzie świadczyć wieloraką pomoc pokrzywdzonym, we współpracy z konkretną diecezją i z istniejącymi dziełami oraz inicjatywami, jak Centrum Ochrony Dziecka czy "Zranieni w Kościele". Fundacja będzie utrzymywać się przede wszystkim z pieniędzy przekazanych przez poszczególne diecezje. Partycypacja finansowa diecezji zostanie rozłożona proporcjonalnie do liczby należących do nich biskupów i księży. "Zobowiązanie do zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę spoczywa na sprawcy przestępstwa wykorzystania seksualnego, jednak we wspólnocie Kościoła wszyscy musimy czuć się odpowiedzialni za solidarne wsparcie pokrzywdzonych oraz ochronę małoletnich" - wskazał cytowany w komunikacie abp Polak. Na wsparcie przez różnorodną działalność fundacji będą mogły liczyć osoby skrzywdzone w dzieciństwie lub w młodości, w stanie niepełnosprawności lub bezradności, gdy sprawcami wykorzystania seksualnego byli duchowni lub inne osoby zaangażowane w aktywność wychowawczą, edukacyjną i duszpasterską Kościoła - poinformowano w komunikacie KEP. Jednocześnie zaznaczono, że celem fundacji nie jest spełnienie roszczeń finansowych niektórych skrzywdzonych ani nie jest ona w żadnym wymiarze funduszem odszkodowawczym. "Jest natomiast dziełem, które ma na różne sposoby i we współpracy z istniejącymi inicjatywami oferować zorganizowaną pomoc i prawdziwą solidarność, której osoby pokrzywdzone bardzo potrzebują" - czytamy. W miarę możliwości fundacja zamierza również wspierać skrzywdzonych seksualnie przez osoby niezwiązane instytucjonalnie z Kościołem katolickim - dodano.